Do niedawna byłem przekonany, że obfitujący w roszady kadrowe na szczytach władz ubezpieczycieli 2015 rok nie dorówna 2010 r., w którym praktycznie co miesiąc dochodziło do zmian na stanowiskach prezesów towarzystw. Dziś jednak nie wykluczam już takiej możliwości.
Jednym z czynników, które zachwiały moją pewnością we wspomnianej na wstępie kwestii, były ubiegłotygodniowe doniesienia na temat podjętych i możliwych decyzji personalnych. W pierwszym przypadku chodziło o zmianę na najwyższym szczeblu zarządzania w Generali. Rządzący polskim biznesem włoskiej grupy Robert Sokołowski zdecydował się zakończyć swoją karierę w koncernie, a 1 stycznia pałeczkę po nim przejmie Andrea Simoncelli, szefujący ostatnio operacjom ubezpieczyciela w Serbii i Czarnogórze.
W ślady Generali może wkrótce pójść kolejny ubezpieczyciel. W poprzednim tygodniu pojawiły się bowiem sygnały, że nowa ekipa rządząca niekoniecznie jest zwolennikiem dalszego pełnienia funkcji prezesa zarządu PZU SA przez Andrzeja Klesyka.
EuCO z kolejnym rekordemPowoli rozkręca się sezon publikacji wyników finansowych za trzy kwartały tego roku. W minionym tygodniu zestawienie swoich rezultatów upubliczniło Europejskie Centrum Odszkodowań. Potentat rynku odszkodowawczego po raz kolejny uzyskał rekordowe zarobki (zysk za 9 miesięcy był wyższy od odnotowanego w całym 2014 r.), a analizując czynniki, dzięki którym EuCO znajduje się w nieustającym trendzie wzrostowym, można przypuszczać, że wyniki na koniec roku będą jeszcze lepsze. Spadek zysków odnotował z kolei Talanx, którego od debiutu na warszawskiej giełdzie należy traktować nieco inaczej niż innych zagranicznych ubezpieczycieli. Koncern mógł natomiast pochwalić się wyraźnym wzrostem przychodów ze sprzedaży.
Cały artykuł ukaże się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 47 z datą wydawniczą 24 listopada.
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl