Prawie 400 milionów złotych przypisu składki brutto, niemal trzykrotnie więcej niż rok wcześniej, 2,3 mln zł nadwyżki finansowej i awans na trzecie miejsce wśród towarzystw ubezpieczeń wzajemnych (TUW) działających w Polsce – to najistotniejsze osiągnięcia TUW PZUW w 2017 roku.
– W zależności od punktu widzenia możemy stwierdzić że to „już drugi” rok obecności TUW PZUW na rynku, albo „dopiero drugi”. Przez pryzmat wyników finansowych z dużą dozą satysfakcji mogę stwierdzić, że przed dwoma laty tylko najwięksi optymiści mogliby uwierzyć, że mały – jak na realia Grupy PZU – ubezpieczeniowy start-up, jakim wciąż jesteśmy, tak szybko zadomowi się na ubezpieczeniowym rynku w Polsce. Z dumą chciałbym stwierdzić, że po zaledwie 26 miesiącach od uzyskania licencji KNF na działalność TUW PZUW na rynku zamykamy rok 2017 niemal 3-krotnym wzrostem przypisu składki i pokaźną nadwyżką finansową, którą przeznaczymy na poczet kapitału zapasowego – powiedział Rafał Kiliński, prezes zarządu PZUW.
Awans do grona największych TUW-ówW drugim roku obrotowym działalności TUW PZUW wypracowało 384 mln zł przypisu składki. To o 180,3% więcej niż w 2016 r., kiedy to towarzystwo zebrało 137 mln zł. Taki wynik zapewnił firmie awans z 5. na 3. miejsce wśród TUW-ów działających w Polsce, zwiększając swój udział w tym rynku z 8% do 17%. Nadwyżka finansowa zakładu wyniosła 2,3 mln (14 tys. zł rok wcześniej). Zostanie ona zaliczona na poczet kapitału zapasowego.
W minionym roku TUW PZUW zawarło ponad 15 tys. umów ubezpieczenia. W poczet członków towarzystwa weszły 182 podmioty, dla których utworzono 36 związków wzajemności członkowskiej.
– W poczet członków PZUW przystąpiło według stanu na koniec 2017 r. blisko 200 podmiotów. Zgodnie z założeniami strategii, w pierwszej fazie działalności PZUW skupił się na trzech segmentach rynku: największych klientach korporacyjnych, podmiotach szpitalnych oraz programach typu affinity. W końcówce roku z sukcesem zainicjowaliśmy też działalność w kolejnym, czwartym filarze naszej strategii, jakim są jednostki samorządu terytorialnego – dodał Rafał Kiliński.
Korporacje, affity i segment szpitalny W obszarze współpracy ze strategicznymi klientami korporacyjnymi, w tym spółkami Skarbu Państwa, TUW PZUW wypracował niemal 300 mln zł przypisu składki. Według stanu na koniec 2017 r. firma miała w portfelu 112 takich podmiotów. Udało się jej namówić do współpracy m.in. Jastrzębskie Zakłady Remontowe, które są pierwszym zakładem produkcyjnym ubezpieczonym w formule pełnej wzajemności, a więc z wyłączeniem moratorium na dopłaty i zwroty składki.
W ramach programów typu affinity TUW PZUW znacząco rozszerzył współpracę z klientami. Na koniec 2017 roku towarzystwo obsługiwało 1,2 mln ryzyk, a łączny przypis składki z tego segmentu działalności wyniósł blisko 47 mln zł.
Na rynku ubezpieczeń szpitalnych i medycznych liczba partnerów firmy wzrosła o 62, dla których zawiązano 12 związków wzajemności członkowskiej. W segmencie medycznym firma obsługiwała na koniec 2017 r. łącznie 87 podmiotów zarówno będących członkami TUW PZUW, jak i zawierających polisy w ramach przetargów. Ubezpieczyciel podkreślił, że w tym obszarze nadal utrzymuje się tendencja wzrostowa, bowiem do końca lutego tego roku pozyskał już 12 nowych członków. Przypis składki z obszaru „szpitalnego” wyniósł ponad 26,7 mln zł.
Czas na samorządyW grudniu ub.r. PZUW zainaugurował działalność w czwartym filarze swojej strategii – ubezpieczeniach jednostek samorządu terytorialnego.
– W naszej opinii system pełnej wzajemności członkowskiej świetnie się sprawdza, zwłaszcza w tym segmencie rynku. Rok „laboratorium” – czyli współpracy z kilkoma mniejszymi gminami – był dla nas czasem zdobywania doświadczeń. Okres ten przypieczętowaliśmy w grudniu 2017 r. ubezpieczeniem miasta Łodzi. Kontrakt ten cieszy szczególnie. Po pierwsze, ze względu na niebagatelną skalę, a po drugie dlatego, że Łódź to nasz pierwszy klient, który przystąpił do PZUW w pełnym wymiarze wzajemności członkowskiej – z możliwością aktywacji mechanizmu dopłat i zwrotów składki. Jestem pewien, że dla samorządów wzajemność jest bardzo wdzięcznym systemem. Na obsługę ubezpieczeniową tak skomplikowanych i pracochłonnych – ze względu choćby na częstotliwość drobnych zdarzeń szkodowych – możemy sobie pozwolić dzięki temu, że stoi za nami siła skali, kapitałów i jakości serwisu Grupy PZU. Obecnie PZUW prowadzi rozmowy z kilkoma kolejnymi, dużymi samorządami. A im większa będzie skala naszego działania i im lepsza dywersyfikacja ryzyk w tym obszarze, tym lepsze będziemy mieć warunki dla naszych członków – powiedział Rafał Kiliński. Przyznał, że rozmowy nie zawsze są łatwe, ponieważ wokół samej formuły ubezpieczeń wzajemnych krąży wiele mitów. – Potencjalni członkowie obawiają się, że będą musieli finansować wszystkie szkody i ze znaczącą nieufnością podchodzą do braku konieczności organizacji przetargu w przypadku ubezpieczenia w ramach TUW – wyjaśnił Rafał Kiliński.
Plany na przyszłośćW obecnym roku PZUW chce kontynuować organiczny i dynamiczny rozwój w tradycyjnych segmentach działalności, jakimi są największe przedsiębiorstwa i korporacje, w tym spółki Skarbu Państwa oraz podmioty szpitalne i programy affinity. W szczególny sposób firma chce się skupić na współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego.
– Mamy nadzieję, że nasz kontrakt z miastem Łódź będzie dobrym początkiem współpracy z największymi samorządami w Polsce. W 2018 r. pracować będziemy też nad rozwojem naszej oferty produktowej, czego przykładem mogą być choćby ubezpieczenia D&O dla kadry menadżerskiej z branży szpitalnej. Niezwykłe tempo rozwoju i pozytywne trendy wzrostowe chcemy kontynuować także w roku 2018 i kolejnych, udowodniając, że w modelu wzajemności członkowskiej drzemie na polskim rynku jeszcze wiele niewykorzystanej mocy i okazji do profesjonalnej współpracy – podsumował Rafał Kiliński.
Link do filmu z konferencji prasowej: https://youtu.be/RntarHrrR5k
AM, news@gu.com.pl
(źródło: PZU, aw)
KomentarzCzy najbliższe lata przyniosą wzmocnienie pozycji ubezpieczycieli wzajemnych w Polsce? Jeszcze kilkadziesiąt lat temu to właśnie TUW-y dominowały na nadwiślańskim rynku ubezpieczeniowym. Do dziś tak jest na rynku francuskim i niemieckim. Czy możliwy będzie powrót do tej złotej ery? Nawet jeśli nie, to wejście do gry TUW PZUW okazało się zauważalne dla ubezpieczycieli, a można oczekiwać, że udział w rynku ze skromnego 1% będzie zauważalnie rósł.
Aleksandra Wysocka