Obserwując ulice polskich miast, można zauważyć, że popularność e-pojazdów (quady, elektryczne hulajnogi etc.) rośnie w błyskawicznym tempie. Problem jednak w tym, że nasze przepisy milczą na temat statusu elektrycznych pojazdów i zasad poruszania się nimi. Wszystko jednak wskazuje na to, iż ta luka prawna wkrótce zniknie.
W minionym tygodniu oczy branży zwrócone były na Mikołajki, gdzie odbywał się dwudziesty drugi już Kongres Brokerów. Ponieważ jednak szczegółowa relacja z wydarzeń podczas tradycyjnego święta brokerów (a działo się sporo i ciekawie) znajduje się w papierowym wydaniu „Gazety Ubezpieczeniowej”, dlatego trzeba od razu przejść do wydarzenia numer dwa ostatnich dni. Jest nią uchwała Sądu Najwyższego dotycząca refundacji z OC ppm. kosztów ekspertyzy zleconej osobie trzeciej przez cesjonariusza wierzytelności o odszkodowanie za szkodę komunikacyjną.
SN orzekł, że i owszem, taki zwrot jest możliwy, jeśli sporządzenie ekspertyzy było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania.
E-hulajnogi jak pojazdyMiniony tydzień dopisał dwie interesujące pozycje do listy tegorocznych inicjatyw legislacyjnych. Pierwszą z nich był projekt ustawy dotyczący przeniesienia środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne, który trafił do konsultacji publicznych. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, proponowana regulacja przewiduje m.in. możliwość wyboru pozostawienia całości środków z OFE w ZUS, ale zastosowany w niej mechanizm jest dużo bardziej sprzyjający dla opcji przeniesienia środków do IKE. Druga nowość to deklaracja szybkiego opublikowania (w ciągu najbliższych kilku dni) projektu uporządkowania problemu e-hulajnóg. Mają one zostać zakwalifikowane do grona pojazdów.
Cały artykuł ukaże się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 24 z datą wydawniczą 10 czerwca.
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl