Aktualności

Już od dawna było przesądzone, że za sprawą prac nad nowymi regulacjami odnoszącymi się bezpośrednio lub pośrednio do sektora ubezpieczeniowego, jesień będzie niezwykle gorącym okresem dla branży. W minionym tygodniu mieliśmy przedsmak tego, co czeka nas w najbliższej przyszłości.

W ostatnich dniach oczy całej branży zwrócone były na Sejm, gdzie rozpoczął się kolejny etap procesu legislacyjnego dwóch aktów prawnych o doniosłym znaczeniu dla całego sektora: projektu ustawy o dystrybucji ubezpieczeń, a także projektu nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Zgodnie z przewidywaniami, po pierwszym czytaniu obie propozycje nowych przepisów zostały skierowane do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych.

Ruszają prace nad RODOW tym samym czasie, w którym Izba Niższa debatowała nad wspomnianymi powyżej aktami, Ministerstwo Cyfryzacji skierowało do konsultacji równie istotną regulację – projekt ustawy o ochronie danych osobowych, implementujący do polskiego porządku prawnego przepisy zawarte w unijnym rozporządzeniu RODO. A niemal niezauważona przemknęła informacja o skierowaniu do drugiego czytania noweli Prawa o ruchu drogowym przyspieszającej wejście w życie przepisów dotyczących CEPiK 2.0.

Katastrofy krzyżują planyWśród pozostałych wydarzeń ostatnich dni uwagę zwracały podsumowania i analizy pokatastroficzne. I choć na naszym podwórku nawałnice dały się we znaki ubezpieczycielom (np. średnia w sumie Compensa zarejestrowała o połowę więcej szkód niż zazwyczaj), to i tak polskie zakłady mogą czuć się szczęściarzami w porównaniu z globalnymi firmami, takimi jak Munich Re. Reasekuracyjny gigant ostrzegł, że skutki Irmy i Harveya mogą mu uniemożliwić realizację planów finansowych.

Cały artykuł ukaże się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 39 z datą wydawniczą 26 września.
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl