Sprawność i jakość prac legislacyjnych naszych władz bardzo często pozostawia wiele do życzenia. Jednak w przypadku procedowania projektu noweli ustawy o dystrybucji ubezpieczeń naprawdę trudno znaleźć jakikolwiek powód do krytyki.
Wydarzeniem numer jeden minionego tygodnia w ubezpieczeniach był proces legislacyjny noweli „dystrybucyjnej”, przesuwającej na 1 października datę stosowania dyrektywy o dystrybucji ubezpieczeń. Patrząc na tempo prac rządu i parlamentarzystów, trzeba przyznać, że mając świadomość konieczności szybkiego przyjęcia nowelizacji, stanęli oni na wysokości zadania. Od skierowania proponowanej regulacji do konsultacji publicznych do jej przyjęcia w trzecim czytaniu przez Sejm minęły zaledwie cztery dni. Oczywiście mam świadomość, że akt nie budził praktycznie żadnych kontrowersji, ale mimo to należy docenić szybkość reakcji i zaangażowanie legislatury.
Werdykt bez wymiernych korzyściGłośnym echem odbił się również wyrok Sądu Apelacyjnego, który podtrzymał 5 mln zł kary nałożonej przez UOKiK na Getin Noble Bank w sprawie dotyczącej polis z UFK. Choć moim zdaniem dla osób toczących spory dotyczące opłat likwidacyjnych wyrok będzie miał stosunkowo niewielkie znaczenie. Kara dla banku została bowiem nałożona za stosowanie złych praktyk w sprzedaży, a nie za niezgodne z prawem postanowienia umowne. Dlatego odegra raczej rolę akcentu podtrzymującego zainteresowanie reaktywowaną niedawno dyskusją na temat „uefek”.
Cały artykuł ukaże się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 6 z datą wydawniczą 6 lutego.
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl