Aktualności

Większość badanych w ramach Prudential Family Index przyznało, że nie myśli o zabezpieczeniu dodatkowych środków na emeryturę lub zajmie się tym w bliżej nieokreślonej przyszłości. Postawa ta idzie w parze z mało realnymi oczekiwaniami odnośnie do wysokości przyszłego świadczenia.

Z badania wynika, że 58% ankietowanych oczekuje, że ich emerytury wyniosą połowę obecnej pensji lub nawet więcej (7% oczekuje świadczenia wynoszącego tyle, co ostatnie wynagrodzenie, a 10% uważa, że będzie to więcej). Tymczasem według prognoz ekspertów, przyszłe emerytury mogą być równe jedynie 1/3 ostatniego wynagrodzenia (świadczenia w takiej wysokości spodziewa się 41% ankietowanych) lub nawet mniej. Niezbyt wysoki poziom świadomości idzie w parze z niefrasobliwym podejściem do oszczędzania na przyszłą emeryturę.

66% badanych zapytanych o działania w celu gromadzenia pieniędzy na starość (poza opłacaniem składek ZUS) przyznało, że „nic nie robi, bo nie musi”, lub że zajmie się tym w bliżej nieokreślonej przyszłości. Co trzeci badany (34%) w ogóle nie planuje odkładania na emeryturę, a w przypadku osób z niższymi dochodami odsetek ten jest jeszcze większy. 59% ankietowanych uznało, że ich potrzeby na emeryturze będą mniejsze niż teraz lub nie zastanawia się nad tym. Z kolei 41% stwierdziło, że owe potrzeby będą takie same albo większe.

Jedynie 10% respondentów zadeklarowało podjęcie jakiekolwiek czynności w celu zabezpieczenia swojej przyszłej emerytury. Problem jednak w tym, że 24% osób z tej grupy jako sposoby zabezpieczenia swojej emerytury wymieniło udział w loteriach i innych grach losowych. Innym problemem jest to, że tylko 19% oszczędzających na przyszłe świadczenie zaczyna odkładanie pieniędzy w wieku ok. 30 lat, co pozwala na odłożenie sporej kwoty, bez zbytniego obciążenia domowego budżetu. 17% planuje zacząć oszczędzać po czterdziestce, a 6% - po ukończeniu 50 lat.

Autorzy raportu z badania zwrócili uwagę, że ankietowani nie dopuszczają do siebie myśli, że mogą długo żyć na emeryturze. 40% respondentów myśli, że nie przeżyje ani roku na emeryturze, czyli umrze przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Jedynie 16% odpowiedziało, że okres ten wynosi 15 lub więcej lat. Tymczasem z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, iż obecnie Polacy przeżywają na emeryturze średnio ok. 19 lat. A przy rosnącej długości życia dzisiejsi trzydziesto- i czterdziestolatkowie mogą żyć znacznie dłużej. Co więcej, 27% respondentów przyznało, że w gronie ich rodzin lub znajomych są osoby, które przeżyły 90 lub więcej lat.

O badaniu:Badanie Prudential Family Index ma na celu zwrócenie uwagi na różne możliwości zabezpieczania swoich przyszłych finansowych potrzeb. Jak podkreślają eksperci, decyzji o odkładaniu środków z myślą o emeryturze nie warto odkładać na później, ponieważ im wcześniej zaczniemy to robić, tym mniejszym wysiłkiem odłożymy pokaźną kwotę. Autorzy raportu chcą również zachęcić Polaków do rozmowy o pieniądzach i życiu na emeryturze.
Prudential Family Index, badanie postaw Polaków wobec swojej przyszłości na emeryturze, zostało przeprowadzone przez IQS na zlecenie Prudential na reprezentatywnej grupie Polaków w wieku 25-45 lat.
AM, news@gu.com.pl
(źródło: Prudential)