Wiele metod stosowanych przez przestępców ubezpieczeniowych w Europie jest wykorzystywanych również przez polskich oszustów. Krajowi wyłudzacze potrafili również wypracować autorskie metody dokonywania fraudów – wynika z danych zebranych przez Polską Izbę Ubezpieczeń (PIU) i Insurance Europe (IE).
Kilka miesięcy po cyklicznym badaniu Izby na temat fraudów w ubezpieczeniach, którego wyniki zostały zaprezentowane w raporcie „Analiza danych dotyczących przestępstw ujawnionych w 2017 roku w związku z działalnością zakładów ubezpieczeń – członków Polskiej Izby Ubezpieczeń”, PIU przeprowadziła badanie dotyczące identyfikacji przyszłych trendów w przestępczości ubezpieczeniowej. W procesie badawczym wykorzystano kwestionariusze stosowane przez Insurance Europe. I choć do Izby nie dotarły jeszcze odpowiedzi ze wszystkich ankietowanych zakładów, to cząstkowe wyniki okazały się na tyle istotne, że postanowiła je zaprezentować we wspomnianym powyżej raporcie.
Analiza PIU wyraźnie wskazuje, że wiele z oszukańczych metod stosowanych w Polsce jest doskonale znanych ubezpieczycielom z innych krajów Europy. Tak jest chociażby w przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych, gdzie zarówno w naszym kraju, jak i na Starym Kontynencie jedną dwóch z najpopularniejszych prób oszustwa są celowe stłuczki (crash for cash). Mechanizm ten polega na doprowadzaniu do kolizji pojazdu sprawcy z przypadkowo wybraną ofiarą w ruchu drogowym lub celowych kolizjach pomiędzy pojazdami sprawców. Różnice występują natomiast w przypadku drugiej metody. W Polsce jest to zgłaszanie tych samych uszkodzeń w różnych towarzystwach. Natomiast w Europie jest to funkcjonujący na dobrze rozwiniętych rynkach, gdzie występuje wiele zakładów oraz podmiotów trudniących się pośrednictwem (głównie w Wielkiej Brytanii), sposób zwany ghost brokers. Polega on na oferowaniu fałszywych polis OC przez nielegalnych pośredników ubezpieczeniowych.
Jeśli chodzi o oszukańcze mechanizmy w szkodach osobowych i NNW, to nad Wisłą najpopularniejsze jest pozorowanie trudnych do udowodnienia urazów, takich jak whiplash (symulowanie trudnego do zdiagnozowania urazu odcinka szyjnego kręgosłupa w celu wydłużenia okresu rekonwalescencji i rehabilitacji na koszt ubezpieczyciela) czy trauma powypadkowa.
Cały artykuł ukaże się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 49 z datą wydawniczą 3 grudnia.
AM, news@gu.com.pl
(źródło: PIU, gu.com.pl)