15 marca minął termin konsultacji społecznych dotyczących Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK). Polska Izba Ubezpieczeń złożyła terminowo swoje uwagi do projektu ustawy. – Chcemy jako branża ubezpieczeniowa aktywnie zaangażować się w budowę długoterminowych oszczędności Polaków – podkreślił Jan Grzegorz Prądzyński, prezes PIU.
Zdaniem PIU, ubezpieczyciele powinni mieć możliwość prowadzenia PPK, co zwiększyłoby zdolność nowego systemu do akumulacji większych aktywów. – Ubezpieczyciele mają wieloletnie doświadczenie i kadry wykwalifikowane w zarządzaniu znacznymi aktywami w długoterminowej perspektywie – zauważa Jan Grzegorz Prądzyński we wpisie na blogu PIU. – Ubezpieczyciele gwarantują też bezpieczeństwo, jako jednostki ściśle nadzorowane i spełniające wysokie wymogi kapitałowe. Istotne jest też to, że możemy od początku funkcjonowania programu wesprzeć go informacyjnie, wykorzystując już istniejące relacje z pracodawcami. Mamy je poprzez wieloletnie doświadczenia z PPE, a to ogromny atut w budowaniu powszechności pracowniczych planów kapitałowych – dodaje prezes.
Ubezpieczyciele mogliby zaoferować dodatkowe produkty ubezpieczeniowe – wypadkowe lub chorobowe – które w razie poważnego zachorowania lub wypadku oszczędzającego mogłyby być istotnym wsparciem finansowym, dzięki któremu nie byłoby konieczne naruszanie kapitału przeznaczonego na emeryturę.
PIU zasugerowała zmiany w projekcie ustawy dotyczące m. in. kwestii ochrony aktywów w przypadku upadłości zakładu ubezpieczeń oraz kwestii podatku od instytucji finansowych.
Bezpieczeństwo środków - Zapewnienie bezpieczeństwa środków zgromadzonych w ramach PPK na wypadek upadłości bądź likwidacji zakładu ubezpieczeń ma służyć wprowadzenie przepisu, który umożliwiałby przekazanie środków zgromadzonych w ramach PPK do instytucji wyznaczonej w przypadku upadłości bądź likwidacji zakładu. Instytucją wyznaczoną może być TFI, którego większościowym akcjonariuszem jest PFR. W ten sposób ewentualna upadłość ubezpieczyciela nie ma wpływu na stan pieniędzy zgromadzonych w PPK – proponuje Jan Grzegorz Prądzyński.
Podatek od aktywówAktywa zakładów ubezpieczeń obciążone są podatkiem w wysokości 0,4392 proc. w skali roku. Podatek ten nie stanowi kosztu uzyskania przychodów, a więc nie zmniejsza podstawy do opodatkowania podatkiem CIT. Dlatego jego efektywna wysokość to 0,5226 proc. Ustawa zalicza do podstawy opodatkowania wszystkie aktywa zakładów ubezpieczeń, a więc również aktywa zgromadzone w ramach IKE, IKZE i PPE.
Wysokość podatku jest zbliżona do proponowanego w projekcie ustawy o PPK limitu kosztów w umowach o prowadzenie zarówno PPK, jak i nowych IKE, IKZE i PPE. Wynosi on 0,6 proc. Oznacza to, że faktyczny limit kosztów i opłat dla zakładów ubezpieczeń wyniesie mniej niż 0,08 proc.
Zgodnie z obecnym projektem ustawy, zakłady ubezpieczeń będą de facto pozbawione możliwości zawierania nowych umów IKE, IKZE i PPE. Przy proponowanych limitach kosztów i podatkach, brak będzie ekonomicznego uzasadnienia dla takich umów. W konsekwencji nowe umowy o prowadzenie IKE, IKZE i PPE zawierane będą jedynie przez instytucje finansowe nieobciążone podatkiem od aktywów. Ponadto ze względu na niższe koszty w nowych umowach klienci posiadający dotychczasowe umowy będą przenosili aktywa do funduszy inwestycyjnych oferujących niższe opłaty.
- Proponujemy więc zwolnienie ubezpieczycieli z podatku od aktywów zgromadzonych w IKE, IKZE i PPE, a także, przy dopuszczeniu ubezpieczycieli do fazy akumulacji – PPK. Umożliwi to ubezpieczycielom dalsze oferowanie zarówno nowych produktów, jak i kontynuowanie dotychczasowych umów – sugeruje prezes PIU. – Należy również podkreślić, że zwolnienie takie byłoby neutralne dla budżetu państwa, ponieważ przy pozostawieniu w projekcie PPK jedynie funduszy inwestycyjnych, jak również de facto przeniesieniu nowych umów o prowadzenie IKE, IKZE i PPE do instytucji finansowych nieobciążonych tym podatkiem, podatek od aktywów PPK nie będzie naliczany – dodaje.
Według Polskiej Izby Ubezpieczeń łączny koszt udzielenia ochrony ubezpieczeniowej oraz wynagrodzenia z tytułu zarządzania aktywami nie przekroczy proponowanego w projekcie limitu 0,6% aktywów.
- Mamy nadzieję, że w toku dalszych prac nasze propozycje zostaną uwzględnione. Tym bardziej że przykłady rozwiniętych państw, takich jak Wielka Brytania, Holandia czy Australia pokazują, że ubezpieczyciele efektywnie zarządzają aktywami w produktach emerytalnych zbliżonych do polskiego projektu PPK – podsumowuje Jan Grzegorz Prądzyński.
(AW, źródło: PIU)