Pół biliona złotych – taką wartość osiągnęła ubiegłoroczna suma ubezpieczonych obrotów polskich firm. To historyczny wynik, o jedną dziesiątą wyższy od odnotowanego w 2017 r. – wynika z danych zebranych przez Polską Izbę Ubezpieczeń.
Opracowanie PIU pokazuje, że w 2018 r. znaczącemu zwiększeniu uległo zaangażowanie polskich ubezpieczycieli we wsparcie eksportu. Ekspozycja eksportowa sięgnęła 55,21 mln zł, wobec 49,25 mln zł w roku poprzednim, co oznacza, że dynamika ochrony kredytów eksportowych uplasowała się na poziomie 112%. Izba wyjaśnia, że to efekt zwiększonej sprzedaży zagranicznej polskich firm, co przełożyło się na wzrost popyt na te produkty ochronne.
Ze 105,17 mld zł do 101,73 mld zł (-3% r/r) spadła z kolei wartość ubezpieczanych należności krajowych. Powodem spadku była pogarszająca się sytuacja finansowa przedsiębiorstw, mimo wysokiego wzrostu PKB w ubiegłym roku. PIU wskazuje, że mimo to ekspozycja krajowa ubezpieczeń należności pod koniec grudnia ub.r. była wyższa niż łączna kwota krótkoterminowych kredytów udzielanych przez banki. Zsumowana ekspozycja krajowa i zagraniczna sięgnęła 156,34 mln zł, co było rezultatem o 9% lepszym od odnotowanego w poprzednim roku (154,42 mld zł).
Ubiegłoroczne ubezpieczone obroty wyniosły w sumie 504,9 mld zł (457,09 mld zł w 2017 r., +10% r/r), po raz pierwszy w historii przekraczając poziom 0,5 bln zł. Wartość ubezpieczonych obrotów krajowych uplasowała się na poziomie 399,51 mld zł – o 11% wyższym niż rok wcześniej (358,95 mld zł). Z kolei ubezpieczone obroty eksportowe sięgnęły kwoty 105,39 mld zł (98,14 mld zł w 2017 r.,+7% r/r).
Izba zauważa, że wiele firm nie jest w stanie skompensować wyższymi cenami wzrostu kosztów działalności. W styczniu 2019 r., 98 przedsiębiorstw było niewypłacalnych, co stanowi wzrost rok do roku o 20%. W lutym tego roku ogłoszono 47 upadłości.
– Rosną zatory płatnicze, co znajduje odzwierciedlenie w polityce zarządzania ryzykiem w zakładach ubezpieczeń – mówi Rafał Mańkowski, ekspert-analityk PIU.
Choć w 2018 r. spadła wartość wypłacanych odszkodowań (z 407 mln zł do 374 mln zł, -8% r/r), to część zakładów ubezpieczeń zawiązało jednak wyższe rezerwy na przyszłe wypłaty.
– Widać pogorszenie się kondycji finansowej przedsiębiorstw i może to skutkować wyższymi kwotami wypłacanych odszkodowań w 2019 r. – wyjaśnia Rafał Mańkowski.
Ubiegłoroczny przypis składki z ubezpieczeń należności uplasował się na poziomie 612 mln zł. Był to rezultat o 11% wyższy niż w 2017 r. (550 mln zł).
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl