Aktualności

Podczas pierwszego dnia XIX Kongres Brokerów wręczono nagrody Fair Play za rok 2015. W ubezpieczeniach majątkowych laur ponownie przypadł Ergo Hestii, a w ubezpieczeniach życiowych – Avivie.

Oprócz sopockiego ubezpieczyciela, który tryumfował już po raz piąty z rzędu, a dziewiąty w ogóle, w pierwszej trójce firm majątkowych najwyżej ocenionych przez brokerów znalazły się jeszcze TUiR Warta i Gothaer TU. Tuż za podium uplasowały się AIG Europe Limited i AXA TUiR. Z kolei Aviva TUnŻ, która przed rokiem została sklasyfikowana na drugim miejscu wyprzedziła Generali Życie, STUnŻ Ergo Hestia, PZU Życie i ubiegłorocznego tryumfatora, Compensę TUnŻ.

W imieniu Ergo Hestii statuetkę z rąk prezesa Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych Łukasza Zonia, odebrał Adam Roman, członek zarządu sopockiego ubezpieczyciela. – Nagroda Fair-Play jest chlubą dla każdego underwritera. To również nadzieja na przyszłość, która dziś po raz kolejny się dla nas spełniła. Dziękujemy za docenienie naszych wysiłków, deklarujemy, że nie będziemy ich też szczędzili w przyszłości, aby zasłużyć na Państwa uznanie i przychylność – powiedział po odebraniu nagrody Adam Roman. – A propos przyszłości – powszechnie uważa się ją za niepewną. My w Ergo Hestii już wiemy, że choć będzie ona wymagająca, to nie powinniśmy się jej obawiać. Zapraszam wszystkich państwa na dyskusję o wymagających ryzykach przyszłości, którą zaprezentujemy w oryginalny sposób – dodał.

Nagroda Fair Play jest przyznawana od 2000 roku w dwóch kategoriach: towarzystwo majątkowe oraz towarzystwo życiowe. Podstawą wyboru są opinie brokerów na temat współpracy z ubezpieczycielami w zakresie jakości i dostosowania oferty do rynku, serwisu sprzedażowego, a  także likwidacji szkód. Wspomniane opinie są wyrażane w badaniu przeprowadzanym przez firmę A.T. Kearney.

Artur MakowieckiPierwszy dzień Kongresu okiem „Gazety Ubezpieczeniowej”Pod hasłem „Wychodząc z kryzysu” rozpoczął się XIX Kongres Brokerów. Największa impreza polskiego świata ubezpieczeń korporacyjnych po kilku latach powróciła do Mikołajek w zmienionej formule. Organizatorzy zanotowali rekordową liczbę brokerów, podczas otwarcia zauważalny był jednak brak przedstawicieli Ministerstwa Finansów, UFG, Rzecznika Finansowego oraz mniejsza obsada ze strony zarządów zakładów ubezpieczeń. Czy oznacza to, że impreza dryfuje w kierunku wydarzenia raczej towarzyskiego niż merytorycznego?

Pomimo niewątpliwych zalet odpoczynku w urokliwych zakamarkach Mikołajek, nie należy zapominać o wyzwaniach rynkowych w postaci wdrożenia dyrektywy o pośrednictwie IDD czy wciąż niezwykle niskich stawek ubezpieczeniowych w różnych liniach biznesu. Pojawia się pytanie, czy w takich okolicznościach beztroskie rejsy po okolicznych jeziorach nie są tak naprawdę rejsami na Titanicu.

Trudno stwierdzić, czy brokerzy wystarczająco poważnie traktują ostrzeżenia padające z ust prezesa Stowarzyszenia Łukasza Zonia czy Mariusza Wichtowskiego, prezesa PBUK. Ten ostatni podczas wykładu otwierającego Kongres grzmiał, że na ten moment „wszyscy jesteśmy przegranymi”. – Wciąż dotyka nas potężny kryzys reputacyjny i kompetencyjny – zwracał uwagę Łukasz Zoń.

Czy brokerzy będą potrafili stanąć ramię w ramię i wspólnie działać w obronie interesów całego środowiska? A może będą woleli koncentrować się na swoich partykularnych interesach?  Jak współdziałać w ekstremalnych warunkach mówił w swoim wykładzie trener jednostek specjalnych Jacek Pałkiewicz. Czy w dżungli czy w trudnej sytuacji rynkowej, do przetrwania jest niezbędna praca zespołowa i gotowość do działania dla dobra wspólnego. A z tym bywa niestety bardzo, bardzo różnie.
Aleksandra Emilia Wysocka