Niemiecki ubezpieczyciel Allianz zwrócił się nieoficjalnie do największego australijskiego ubezpieczyciela QBE Insurance, by wysondować, czy byłby zainteresowany propozycją przejęcia.
Żadna cena akwizycji nie została jeszcze zaproponowana QBE przez Allianz – dowiedziała się agencja Reuters od swojego informatora. Z kolei niemiecka gazeta „Handelsblatt” w niedzielę 29 stycznia br. podała, że Allianz złożył ofertę 15 dol. austr. za akcję, co dawałoby wycenę QBE na sumę 20 mld dol. austr. (15,11 mld dol. amer.). Na poniedziałkowej sesji akcje QBE wzrosły o 4,7%, do 12,91 dol. austr. Allianz odmówił komentarza. QBE złożył oświadczenie, że nie prowadzi rozmów z Allianzem ani żadnym innym potencjalnym nabywcą.
QBE, jedna z 20 największych firm ubezpieczeniowych na świecie, działa w Ameryce Płn. i Europie, oprócz Australii i Nowej Zelandii. Zdaniem analityka Shaw & Partners Davida Spotswooda firma jest atrakcyjnym celem. – Nie sądzę, żeby QBE zgodziło się na ofertę 15 dol. austr. – skomentował. – To nie jest bardzo dużo. Prawdopodobnie będą oszczędności na kosztach i na obsłudze roszczeń. W ciągu dwóch lat mogliby prawdopodobnie dojść do 15 dol. austr. sami.
Australia jest atrakcyjnym rynkiem dla zagranicznych ubezpieczycieli, ponieważ populacja i gospodarka rosną szybciej niż na większości rynków rozwiniętych, a reżim regulacyjny jest stabilniejszy niż na rynkach wschodzących.
Dyrektor generalny Allianz Oliver Baete powiedział, że ubezpieczyciel szuka możliwości dokonania akwizycji, ale nie jest łatwo znaleźć atrakcyjne cele po rozsądnych cenach.
W listopadzie ub.r. firma zapowiedziała, że mogłaby zwrócić udziałowcom z budżetu na akwizycje 2,5 mld euro w formie odkupu akcji.
(AC, am, źródło: Reuters)