Aktualności

UFG: 75% przypadków braku OC wykrytych bez udziału kierowcy

Przez 3 kwartały tego roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) wystawił ponad 68 tysięcy wezwań o zapłacenie kary za brak OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (ppm.) – o 10% więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Instytucja podkreśla, że 75% wykrywanych przypadków braku polisy odbywa się w ramach jej ustaleń własnych, bez bezpośredniego kontaktu z właścicielem auta. Pozostałe zaś dzięki kontroli policji lub innych organów zewnętrznych.

- Z podsumowania pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku wynika, że dzięki metodom własnym wykrywania nieubezpieczonych m.in. w ogólnopolskiej bazie polis zidentyfikowaliśmy łącznie ponad 50,7 tys. właścicieli aut bez OC czyli o 20% więcej niż w analogicznym okresie minionego roku – wyjaśnia Hubert Stoklas, wiceprezes UFG.

Fundusz rozwija własne narzędzia do typowania nieubezpieczonych – przede wszystkim dzięki informacjom z ogólnopolskiej bazy polis komunikacyjnych i Centralnej Ewidencji Pojazdów. Baza przeszukiwana jest przez specjalne algorytmy wykrywające zamknięte i otwarte przerwy* w ochronie ubezpieczeniowej, jak również opóźnienia w zawarciu ubezpieczenia OC przy pierwszej rejestracji pojazdu w Polsce.

UFG zwraca uwagę, że w 2019 roku wysokość kar za brak OC ppm. wzrośnie proporcjonalnie do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę (7%)**. Maksymalna stawka dla samochodu osobowego to dwukrotność tego wynagrodzenia, co oznacza, że w 2019 roku właściciele aut osobowych przy braku OC muszą liczyć się z sankcją w wysokości  4500 zł. Kolejnym – znacznie bardziej dotkliwym – jest zwrot odszkodowania za wypadek spowodowany pojazdem bez polisy OC, które może przekroczyć nawet kilka milionów złotych.


UFG zwraca uwagę, że w Polsce kara za brak obowiązkowej polisy jest stosunkowo wysoka, nie ma jednak dodatkowych sankcji dla właścicieli nieubezpieczonego pojazdu, które obowiązują w innych państwach Europy. W ostatnim czasie kolejne unijne kraje stopniowo zaostrzają katalog tych kar. W Belgii wprowadzono właśnie przepisy, na podstawie których nieubezpieczeni „recydywiści” są zagrożeni utratą prawa jazdy na trzy miesiące. Podobny przepis obowiązuje już w Irlandii, gdzie prawo jazdy można stracić nawet na dwa lata. Z kolei Włosi przewidują wprowadzenie do katalogu kar za jazdę z nieważną polisą, za co może grozić nawet kilkumiesięczny areszt. Równocześnie też kolejne państwa stosują możliwość obniżenia sankcji za jazdę nieubezpieczonym pojazdem. W przypadku gdy kara zostanie szybko zapłacona jej wysokość ulega zredukowaniu nawet o 30%. Z kolei przeciąganie terminu zapłaty powoduje, że kara rośnie dwukrotnie. System taki obowiązuje już m.in. we Francji i we Włoszech.

- To bardzo ciekawe rozwiązanie mobilizujące kierowców do szybszej wpłaty nałożonej kary, choć na razie nie obowiązujące w Polsce – mówi Joanna Pasturczak, dyrektor Biura Windykacji Opłat UFG. – Ściąganie przez Fundusz kar za brak OC jest zawsze skuteczne, czasami jednak trwa bardzo długo, a to powoduje z kolei dodatkowe koszty egzekucyjne, które i tak musi zapłacić nieubezpieczony właściciel pojazdu – dodaje.

***

*Zamknięta przerwa w ubezpieczeniu to przypadki, w których podczas kontroli ujawniono co najmniej dwie umowy ubezpieczenia, pomiędzy którymi wystąpiła przerwa w ochronie ubezpieczeniowej; z kolei otwarta przerwa w ubezpieczeniu – gdy istnieje polisa OC w danym roku, a po niej lub przed nią ubezpieczenie nie było zawarte.
**Art. 88 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych UFG i PBUK.
AM, news@gu.com.pl
(źródło: UFG)

zapytaj o ubezpieczenie

nasi
partnerzy

W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Jeśli nie wyrażają Państwo zgody, uprzejmie prosimy o dokonanie stosownych zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.